Namibia i Botswana

Przylot do Windhoek, stolicy Namibii. . Odebranie z lotniska przez przewodnika, następnie przejazd do centrum miasta gdzie zapoznamy się z samochodami i sprzętem. Zakupy i przy okazji krótki objazd po stolicy Namibii. Przejazd na południe Namibii do Moon Mountain Lodge, pięknie położonej z widokiem na bezkres najstarszej pustyni Świata Namib, gdzie zjemy kolację i odpoczniemy po podróży.(K) 

Rano opuszczamy Windhoek. Podróż odbywać się będzie drogą szutrową. Po drodze miniemy  punkty widokowe: Kupferberg Pass, Spreetshoogte Pass, następnie Solitaire. Dojedziemy do obozowiska w Sesriem. Następnie odwiedzimy mały kanion Sesriem, nocleg w obozowisku.

Wstajemy bardzo wcześnie, aby zdążyć na wschód słońca w Sossusvlai, zaliczymy szczyt jednej z najwyższych wydm świata Dune 45. Zanim wyruszymy w drogę na wybrzeże zatrzymamy się w Solitaire, można tutaj tez posmakować przepysznej szarlotki. Przejazd pustynią Namib, z postojami w punktach widokowych: Gaub Pass, Kuiseb Pass – tu lekki posiłek w terenie, Dune Seven oraz słynny Zwrotnik Koziorożca. Na trasie fauna i flora pustyni Namib: dzikie strusie, zebry, oryksy, żyrafy. Dojeżdżamy do Swakopmund wieczorem, gdzie zjemy kolację  i udamy się na nocleg.

Z samego rana rejs po oceanie w poszukiwaniu delfinów, fok, pelikanów i przy odrobinie szczęścia, wielorybów. Wyjazd na pustynię wzdłuż oceanu do miejsca zwanego Sandwich Habor, to tam wysokie wydmy wpadają do morza tworząc pejzaż dla wymagających fotografów, duże ilości ptaków, fok oraz popisy przewodników jazdy Off-Road po wysokich wydmach uatrakcyjnia nam czas. Powrót do Walvis Bay późnym popołudniem. Czas wolny, kolacja i nocleg.

Przejazd do Cape Cross, słynnej z dwustutysięcznej kolonii fok oraz krzyży postawionych przez odkrywcę Diago Cao. Mijamy miejscowość Uis – bardzo małe miasteczko powstałe na potrzeby kopalni rudy żelaza. Nocleg w Spitzkoppe w przepięknie położonym camping. Dalsza podróż w okolice Brandberg, okolice Burnt Mountain i Twylfefontein, poszukiwanie pustynnych słoni. W Twylfefontein jest przepiękna lodge wkomponowana w malownicze formacje skalne, tam możemy napić się czegoś dla ochłody oraz zobaczyć tajemnicze rysunki oraz rzeźby naskalne pozostawione przez Buszmenów. Nocleg na campingu w Damamarald.

Żegnamy Damaraland, przejazd do Opuwo podczas której zaczną pojawiać się malownicze wioski ludzi Herero, w których kobiety chodzą w słynnych sukniach wiktoriańskich i nakryciach głowy przypominających krowie rogi – symbol Herero. Nocleg w hotelu.

Zanim wyruszymy –  poranna wizyta w wiosce Himba z przewodnikiem, gdzie poznamy autentyczne życie i zwyczaje plemienia.  Po wizycie wyjazd do Narodowego Parku Etosha. Ten i następny dzień spędzimy na safari oraz tropieniu i obserwacji dzikiej zwierzyny, na pewno spróbujemy spotkać 4 zwierzęta z wielkiej afrykańskiej piątki, do której należą: lew, lampart, słoń, nosorożec. Noclegi na campingu w namiotach.

Narodowy Park Etosha  jest domem dla 114 gatunków ssaków, 340 gatunków ptaków, 110 różnych gatunków gadów, 14 gatunków zwierząt ziemnowodnych oraz jeden gatunek ryb. Obecnie jest to wyschnięty zbiornik, który niegdyś był wypełniany wodą rzeki Kunene. Jednak nurt rzeki zmienił się na przełomie tysiącleci co spowodowało wyschniecie jeziora. Obecnie jezioro jest suchym zbiornikiem, którego dno tworzy wyschnięta sól i glina. Zbiornik napełnia się woda podczas pory deszczowej ale to na bardzo krótki okres czasu i tylko przy ogromnych ulewach deszczu. Obecnie w Etoshy są trzy obozowiska w których można bezpiecznie spędzić noc o wybranym standardzie. Wszystkie the obozowiska są położone w pobliżu wodopojów do których to zwierzęta przychodzą niemal zawsze.

Opuszczamy park, z przystankiem w Tsumeb na zakupy, a następnie Groetfontein, Dwa urocze miasteczka uznawane jako ogród Namibii. Większość produktów spożywczych jest właśnie tutaj produkowanych. W okolicy, jeśli mamy czas możemy zatrzymać się, aby zobaczyć największy meteoryt świata, jaki kiedykolwiek spadł na Ziemie. Przypuszcza się, że spadł 80 tysięcy lat temu i waży 60 ton. Naszym celem jednak jest stolica Buszmenów Tsumkwe, gdzie spędzimy nocleg w Tsumkwe Lodge.

Buszmeni to jedna z najbardziej fascynujących grup etnicznych na ziemi. Ich głównym zajęciem jest polowanie, niestety zakłócane przez inne grupy ludzi osiedlających się na ich terenie przez wieki. Tradycyjnie Buszmeni nie mieli przywódcy czy króla. Od wieków panuje u nich wolność słowa i podejmowania decyzji. W latach urodzaju grupa żyjąca razem może osiągnąć nawet liczbę 100 osób, w latach suszy Buszmeni żyją w małych grupkach jednorodzinnych, których liczba nie przekracza 10 osób.

Jeśli nie udało nam się wczoraj to wczesnym porankiem udajemy się odwiedzić Living Museum, aby odwiedzić wioskę Buszmenów, która pozwoli nam pokazać jak obecnie są pielęgnowane tradycje tego pięknego ludu. Następnie udajemy się w stronę granicy z Botswaną, aby dotrzeć do Delty Okavango, nazywanej „Edenem Afryki”. Dojeżdżamy do lodge na nocleg w okolicach Maun. (S,K)

Delta Okavango to ogromne rozlewiska wody, która spływa z gór w Angoli, poprzez Namibię i Botswanę, i rozlewa się na pustyni Kalahari formując największą na świecie śródlądową deltę. Jest tu wiele egzotycznych wysp, zamieszkałych przez dzikie zwierzęta. Delta jest znana z nieprawdopodobnej ilość gatunków ptactwa. Żyje tu również wiele innych rzadko spotykanych zwierząt występujących tylko w tej części południa Afryki

Na początku dnia udamy się na mokoro, czyli wodne safari na rzece Okavango tradycyjną dłubanką, z której obserwować będziemy życie w Delcie. Opcjonalną atrakcją będzie lot awionetka nad Deltą Okavango (koszt ok. 70 EUR za osobę, w zależności od liczy osób). Dnia następnego udamy się na całodniowe safari do Parku Narodowego Moremi. Noclegi na campingu w parku.

Pobudka wcześnie rano, udajemy się w drogę powrotną. Naszym celem będzie dojechać jak najbliżej granicy. Atrakcjami dzisiejszej podróży będzie: przeprawa graniczna w afrykańskim stylu; osiołki, Krówki i inne zwierzątka utrudniające nam jazdę. Wieczorem po przyjeździe idziemy na kolacje do lokalnej restauracji  i śpimy w lodge. UWAGA:  Jeśli granica zostanie przekroczona dość późno to nocleg spędzimy w lodge zaraz przy granicy.

Staramy się zaraz po śniadaniu opuścić lodge aby na czas dojechać do Windhoek. Zdajemy auta, żegnamy się z Namibią i niestety  transfer na lotnisko, wylot do Europy.

Przylot do Warszawy, zakończenie przygody…

Po śniadaniu wyjazd z winnicy, pobyt nad jeziorem górskim Ilia, możliwość kąpieli oraz wynajęcia rowerów. Zwiedzanie monastyru Nekresi z malowniczym widokiem na Dolinę Alazańską, degustacja wina w jednej z firm winiarskich, zapoznanie się z procesem produkcji. Powrót na winnicę w Gurjaani, kolacja i nocleg.

Około północy wyjazd z winnicy i bezpośredni przejazd na lotnisko pod Tbilisi. Wylot do Warszawy, przylot tego samego dnia.